Pewnego dnia, a było to już dawno, dawno temu, w mojej głowie zakwitł pomysł na stworzenie motywu do WordPressa, na którym mogłabym czarować strony www dla większej liczby osób pukających do mojej Pixelowej Chatki niż do tej pory. Z braku czasu (czarodziejki mają mnóstwo rzeczy do roboty!) pomysł ten na jakiś czas odłożyłam na półkę, ale miałam na niego baczne oko, żeby zbyt mocno nie zarósł kurzem. Co prawda mała warstewka kurzu go przyprószyła, ale przyszedł czas na to, żeby ją strzepnąć i zdjąć pomysł z półki.
I zaczęły się czary. Ramię w ramię z moimi psotnymi pixelami pracowałam w pocie czoła nad stworzeniem czegoś, co otworzy przed nami drzwi do nowej przygody: czarowania większej liczby stron www, a co za tym idzie - zapraszania do Pixelowej Chatki większej liczby osób i zapoznawania się z nimi i ich markami.
Tak powstał „Pixie” - motyw do WordPressa ze szczyptą magicznego pyłu, który - hura! - ujrzał nareszcie światło dzienne, a wraz z nim - pierwsze wyczarowane na nim strony.
Strona www na motywie „Pixie” to dobry wybór, jeżeli:
(Pamiętaj proszę, że wszystkie treści, fotografie, tła itp. pokazane powyżej i w wersji demo motywu są jedynie przykładowe i na ich miejsce można wstawić cokolwiek zechcesz :) )
Strona wyczarowana dla Kasi Głąb i jej marki „Po sukces na szpilkach” (pakiet „Strona z kodowaniem”). Do jej stworzenia użyłam sekcji dostępnych w motywie, jednak większość z nich została przeze mnie „przekodowana” (jedne mniej, inne bardziej), by w 100% zgrać je z identyfikacją wizualną Kasi oraz moją koncepcją na zakomponowanie jej treści i wyeksponowanie tych najistotniejszych. Chciałam, by strona miała swój niepowtarzalny charakter, więc zmian w kodach było niemało :) Zmiany te nie mają jednak wpływu na późniejsze użytkowanie strony przez Kasię, bo tworząc strony na motywie grzebię tylko w tych kodach, za sprawą których strona wygląda tak albo inaczej :) W samym panelu nic się nie zmienia i pozostaje prosty w użyciu.
Strona wyczarowana dla Dagmary Knyć i jej marki „Polish Crocodile” (pakiet „Identyfikacja wizualna + strona z kodowaniem”). Moje czary-mary zaczęłam od stworzenia identyfikacji wizualnej, czyli logo, palety kolorów i zestawu krojów pisma, w które później „ubrałam” sekcje dostępne w motywie. Tu także było niemało kodowania. Jedną z wytycznych w identyfikacji wizualnej był rysunkowy klimat strony, więc kolejnym krokiem było stworzenie przeze mnie rysunków, a później zakomponowanie ich z treściami i fotografiami, które dostałam od Dagmary. Musiałam więc pogrzebać w kodach, żeby dopasować układy sekcji dostępnych w motywie do mojej koncepcji, tak by rysunki mogły grać pierwsze skrzypce :) W samym panelu nic się jednak nie zmieniło i pozostał dla Dagmary prosty w użytkowaniu.
Za tym pakietem kryje się:
Ten pakiet jest dla Ciebie, jeżeli:
Za tym pakietem kryje się:
Ten pakiet jest dla Ciebie, jeżeli:
Za tym pakietem kryje się:
Ten pakiet jest dla Ciebie, jeżeli:
Za tym pakietem kryje się:
Ten pakiet jest dla Ciebie, jeżeli:
* Jeżeli wolisz napisać maila, to pisz śmiało na natalia@pixelsfactory.pl :)
„Nawiązałam współpracę z Natalią ponieważ zależało mi na całkowitej zmianie wyglądu mojej strony.
Natalia wysłuchała mojego pomysłu, stworzyła koncepcję, cierpliwie wprowadzała zmiany i dodawała kolejne rozwiązania. Gotowa strona jest przejrzysta, funkcjonalna, z kolorystyką, która jest zgodna ze mną i moją marką.
Zdecydowanie podobało mi się podejście Natalii, to że kontakt z nią był naprawdę sprawny, a całość dopracowywana była do ostatniego elementu. Polecam!”
Katarzyna Głąb
„Doskonale pamiętam moment, w którym po raz pierwszy zobaczyłam swoje nowe logo oraz świeżutką stronę internetową. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania i nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że Natalia włamała się do mojej głowy i przekuła w rzeczywistość to, co wcześniej było tylko mglistym wyobrażeniem. Natalia nie tylko jest uważna na potrzeby i sugestie klienta, ale ma też cudowną umiejętność czytania między wierszami, dzięki czemu efekt końcowy jest unikalny oraz doskonale oddaje charakter marki. Ponadto jest osobą świetnie zorganizowaną, a przy tym niesamowicie życzliwą i otwartą, co sprawia, że współpraca z nią to czysta przyjemność.”
Dagmara Knyć
Czaruję projekty graficzne z pixeli, garści kolorów, kapki minimalizmu i szczypty magicznego pyłu.
Moja miłość do projektowania grafiki zrodziła się plus minus 20 lat temu i po latach zaprowadziła mnie do wrocławskiego Ośrodka Postaw Twórczych, gdzie w Pracowni Projektowania Graficznego szlifowałam to, czego nauczyłam się jako samouk. Od października 2015 roku jestem członkinią Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej (STGU), które zrzesza projektantów graficznych i wspiera rozwój designu w Polsce.
Z mojego zamiłowania do zabawy obrazem w 2014 roku zrodziło się Pixels Factory. Od tamtej pory do mojej Pixelowej Chatki zapukało wieeelu przefajnych klientów i klientek, między innymi Ola Budzyńska (Pani Swojego Czasu), Ula Phelep, Ewelina Muc, Kasia Bruzda-Lecyk, Muzeum Narodowe w Warszawie i inni, których nie da się tu ciurkiem wypisać (no, praktycznie rzecz biorąc to się da, ale nie o tym opowiada ta strona :)) ).
Wierzę, że każda marka może być ubrana w szatę graficzną, która sprawi, że stanie się magia i marka ta dostanie skrzydeł, by wzbić się w przestworza i pofrunąć w świat. Może będę osobą, która uszyje taką szatę dla Twojej marki? :)
Przy pakietach podane są dolne widełki cenowe. Od czego zależy finalna wycena?
Ponieważ każdy klient i każdy projekt jest inny - inny jest także zakres prac przy wszystkich wykonywanych przeze mnie zleceniach. Każde z tych zleceń wyceniam więc indywidualnie, na podstawie wcześniejszych rozmów oraz poznania potrzeb, wymagań i graficznych marzeń klienta. Finalna cena zależy m.in. od tego, ile treści chcesz „zakomponować” na stronie, na jakiej liczbie podstron, jakie funkcje ma mieć strona.
Co jeśli potrzebuję landing page (strony lądowania)?
Na motywie „Pixie” mogę wyczarować dla Ciebie landing page w ramach każdego z pakietów (jeśli potrzebujesz tylko landing page, bez identyfikacji wizualnej produktu, to myślę, że pakiet „strona bez kodowania” lub „strona z kodowaniem” będzie dobrym wyborem).
Co jeśli mam już swoją stronę www i chcę, żeby jej treść (w tym posty blogowe) przenieść na nową stronę?
Da się zrobić* :) Musisz jednak brać pod uwagę, że pewne treści z bloga na nowej stronie mogą (nie muszą!) wyglądać nie do końca dobrze, jeśli było w nich użyte formatowanie, które nie gra wizualnie z nową stroną. Zrobię jednak co w mojej mocy, żeby zagrało to na tyle dobrze, na ile się da :)
* Może się zdarzyć, że Twoja strona jest stworzona na takim systemie, z którego nie da się eksportować treści, w tym postów z bloga (np. Quick.Cms). Wtedy trzeba będzie takie treści przenieść ręcznie.
Co jeśli nie wiem, czego potrzebuję?
Napisz do mnie na natalia@pixelsfactory.pl - zrobimy burzę mózgów i wspólnymi siłami wybierzemy dla Ciebie pakiet :)
Jak wyglądają płatności?
Płatność za projekt podzielona jest na transze (liczba transz zależy od tego, jak duży jest projekt). Pierwszą transzą jest zaliczka (około 25-75% - zaliczka także zależy od tego, jak duży jest projekt).
Jeśli chcesz zarezerwować termin na projekt, za który nie zabierzemy się od razu – poproszę Cię o zaliczkę w ramach rezerwacji :)
Czy dostanę fakturę VAT?
Tak, jestem VAT-owcem.
Co jeśli wolę stronę www stworzoną od podstaw (projekt graficzny, jego zakodowanie i wdrożenie go do WordPressa)?
Rzuć okiem na podstronę „Co czaruję?”, na której opowiadam o tym, jakie projekty tworzę i jakie pakiety na strony od podstaw mogę Ci zaproponować :)
Czy mogę kupić sam motyw, bez wdrożenia?
Na ten moment nie, motyw jest dostępny jedynie w ramach 4 powyższych pakietów. Za jakiś czas zapewne taka możliwość się pojawi :)
Brakuje tu odpowiedzi na Twoje pytanie? Daj znać na natalia@pixelsfactory.pl.